Home Biznes Rolnik czyli przedsiębiorca. Jak nowe technologie pomagają w zarządzaniu gospodarstwem

Rolnik czyli przedsiębiorca. Jak nowe technologie pomagają w zarządzaniu gospodarstwem

Rolnik czyli przedsiębiorca. Jak nowe technologie pomagają w zarządzaniu gospodarstwem

Coraz więcej gospodarstw rolnych w Polsce to nowoczesne przedsiębiorstwa. Wzrasta świadomość rolników w kwestiach modernizacji oraz poziom ich wykształcenia, a przy okazji wykorzystanie nowych technologii. Nie dotyczy to wyłącznie zakupu zaawansowanego technicznie sprzętu, ale także zarządzania mobilnymi zasobami.

Nowoczesny rolnik zaczyna kojarzyć się z przedsiębiorcą wyznaczającym cele i plany rozwoju gospodarstwa oraz zarządzającym grupą osób. „W branży rolnej na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat nastąpił ogromny rozwój technologiczny. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej dało rolnikom możliwość zakupu nowego sprzętu dzięki dopłatom, a producenci maszyn z roku na rok prześcigają się w ich udoskonaleniu. Koncertują się przede wszystkim na wydajności oraz oszczędności w użytkowaniu. Systemy wspomagające pracę w nowoczesnych ciągnikach podnoszą komfort obsługi
i jednocześnie pozwalają wykorzystać maksymalnie osiągi maszyny. Uprawa przy użyciu takiego sprzętu pozwala zaoszczędzić czas i wydatki związane z paliwem” – komentuje Paweł Baranowski
z firmy Agrohandel S.J.

Inwestycje w urządzenia i maszyny pociągają za sobą wzrost zainteresowania systemami mającymi na celu zabezpieczenie sprzętu przed kradzieżą i odzyskanie go, gdy do kradzieży już dojdzie. 

„Co roku przed żniwami odnotowujemy wzrost zainteresowania rolników modułami umożliwiającymi odnalezienie skradzionej maszyny. Przedstawiciele branży rolnej, zarządzający zmodernizowanym, dobrze prosperującym gospodarstwem, myślą o coraz większych inwestycjach i o rozwoju swojego biznesu. Duże gospodarstwa nie mogą pozwolić sobie na opóźnienia w pracach, gdyż taka sytuacja generuje straty finansowe. Dlatego rolnicy, chcąc czuć się bezpiecznie, sięgają po urządzenia umożliwiające szybkie odnalezienie skradzionej maszyny” – komentuje Dominika Włodarczyk z firmy Gannet Guard Systems zajmującej się namierzaniem i odnajdywaniem skradzionych obiektów



Złodzieje maszyn rolnych najczęściej nie spodziewają się, że mogą być one zabezpieczone. Z tego powodu proces poszukiwania skradzionego sprzętu jest ułatwiony. „Nasza ekipa poszukiwawcza często zastaje przestępców przy skradzionej maszynie. Złodzieje nie wiedzą, że rolnicy coraz częściej zabezpieczają swoje mienie, a tym samym nie szukają naszego urządzenia wewnątrz maszyny, czując się bezkarnymi” – dodaje Dominika Włodarczyk.

Rolnicy nie tylko zabezpieczają swoje maszyny systemem lokalizacji radiowej, ale także chętnie decydują się na montaż monitoringu GPS, aby kontrolować pracę osób zatrudnionych w dużych gospodarstwach. Dzięki temu pracodawca może na bieżąco obserwować parametry eksploatacyjne takie jak zużycie paliwa czy sprawdzać uczciwość pracowników związaną z godzinami pracy
i zapobiegać ewentualnym kradzieżom.

„Rolnicy coraz częściej korzystają z  rozwiązań z zakresu „precyzyjnego rolnictwa”. Bazują one na technologii GPS. Jego zadaniem jest wspomaganie zarządzania gospodarstwem. System zbiera informacje o zasobności gleby, co ułatwia dobór dawki nawozu w konkretnym miejscu na polu. Dzięki maszynom wyposażonym w GPS mamy możliwość bardzo dokładnego nawożenia ziemi. System ułatwia prace z opryskiwaczem, zapobiegając nierównemu rozłożeniu środka chemicznego w postaci zakładek i mijaków. Kombajny wyposażone w system mapowania pola oraz takie urządzenia, jak wilgotnościomierz i waga, pozwalają rolnikowi analizować wyniki zbiorów i jeszcze lepiej przygotować się do kolejnego sezonu. Szacunkowa oszczędność na nawozach i środkach ochrony roślin przy wykorzystaniu takiej technologii może sięgać kilkudziesięciu procent” – wyjaśnia Paweł Baranowski.

Inwestycja w nowoczesny sprzęt szybko zwraca się rolnikom, ale tylko od nich zależy, czy będą umiejętnie zarządzać swoim „przedsiębiorstwem” i zatrudnionymi pracownikami. Nowoczesna technologia nie dostarcza jeszcze rolnikom maszyn, które będą za nich myśleć i pracować. Ale może to kwestia czasu?