Home Bez kategorii RYSUNEK NAWIERZCHNI, CZYLI GEOMETRYCZNE METODY UKŁADANIA KOSTKI BRUKOWEJ

RYSUNEK NAWIERZCHNI, CZYLI GEOMETRYCZNE METODY UKŁADANIA KOSTKI BRUKOWEJ

RYSUNEK NAWIERZCHNI, CZYLI GEOMETRYCZNE METODY UKŁADANIA KOSTKI BRUKOWEJ

Wzór na nawierzchni, ułożony z kostki brukowej to nie tylko zaplanowana mieszanka kolorów bruku. Dobrze jest pamiętać, że dotyczy to również takich sposobów układania kostki, które w efekcie stwarzają powtarzalny rysunek nawierzchni.

Skąd bierze się rysunek nawierzchni?

W wykonywaniu nawierzchni brukowanych ogromnie ważne są kwestie techniczne. Korytowanie, podbudowa, odpowiednie spadki i odwodnienie – wszystko to na pewno są elementy, które będą miały kluczowy wpływ na późniejsze użytkowanie. Równie istotny jest dobrze zrobiony projekt, precyzujący szerokości przejść, krzywizny łuków i pozwalający na określenie potrzebnych ilości materiałów. Znaczącym jego elementem jest oczywiście również sam dobór kostki, zarówno pod względem geometrii, jak i koloru oraz rodzaju wykończenia. Czy wymieniliśmy absolutnie wszystko? Niezupełnie. Pozostaje jeszcze jedna kwestia, teoretycznie czysto estetyczna. Jest nią wzór ułożenia kostki. Słowo “teoretycznie” jest tu użyte nieprzypadkowo. Praktyka jest bowiem w tym wypadku nieco inna, ale to materiał na osobny tekst. Najpierw warto doprecyzować definicję. Przez wzór ułożenia nie rozumiemy tu bardziej lub mniej fantazyjnego obrysu wykonanej nawierzchni czy też skomplikowanego wzoru tworzonego przez nią na terenie (chociaż w niektórych przypadkach kwestie te są oczywiście powiązane). Mowa tu o zastosowanej geometrycznej metodzie układania kostki, która w efekcie stworzy powtarzalny rysunek nawierzchni.


Jakie kostki, taki wzór nawierzchni

Istnieje oczywiście kilka podstawowych deseni, wszystkie mogą być jednak dowolnie modyfikowane i zestawiane, więc ostateczna liczba możliwości wydaje się niemal nieograniczona. Pewne ograniczenia wynikają za to z samego kształtu elementów, na które się zdecydowaliśmy. I tak duże prostokątne lub kwadratowe kostki nadają się w zasadzie wyłącznie do wzorów prostoliniowych. Nie znaczy to oczywiście że takie formaty mogą służyć jedynie do układania bardzo nowoczesnych w formie nawierzchni. Odpowiednio dobierając ułożenie można z nich uzyskać również formę doskonale podkreślającą przywiązanie właścicieli działki do tradycji. Aby z kolei uzyskać ułożenie wachlarzowe lub inne oparte na łukach – konieczne jest użycie kostki o kształcie rombu, jak na przykład Kreta. W tym wypadku zdecydowanie łatwiej uzyskać nawierzchnię historyzującą, co dla odmiany wcale nie oznacza, że nie można nowocześnie.

Co trzeba przemyśleć

Aby więc i przez ten etap budowy przejść możliwie bezboleśnie, a potem być zadowolonym z efektu – warto rzecz zacząć od początku, czyli od ogólnego pomysłu. Ten natomiast wiązać się będzie z analizą całości założenia, nad którym pracujemy. Warto przy tym zadać sobie kilka podstawowych pytań: czy dom jest nowoczesny, czy też może tradycyjny? Jak duża jest działka i jak dużą jej powierzchnię zamierzamy pokryć kostką brukową? Jakie są dominujące kolory i czy zamierzamy się do nich dostosowywać, czy też wprowadzać coś nowego?

Moduł – co to takiego?



Bardzo często popełnianym w komponowaniu nawierzchni błędem jest podejście “jakoś wyjdzie”, czyli założenie że preferujemy “przypadkowy” układ kostek. Często zresztą nie jest to założenie czynione świadomie, a raczej zwyczajne pominięcie tej decyzji. Chaos na budowie nie sprawdza się nigdzie, również w brukowaniu. Dobrze jest więc opracować moduł lub zasadę, którą będziemy się posługiwać. W wersji najprostszej modułem może być pojedynczy element a zasadą na przykład układanie go w równych rzędach i kolumnach. Takie założenie sprawdzi się wyłącznie przy kostce prostokątnej i da efekt bardzo nowoczesnej, jednolitej płaszczyzny. Istota problemu jest bowiem bardzo prosta: moduł musi być powtarzalny. Oznacza to, że musi się składać jak puzzle, w całości pokrywając powierzchnię. Przy prostych modułach często jest to możliwe na kilka sposobów – to właśnie zasada, o której była mowa chwilę wcześniej. Jeśli stosując ten sam moduł zmienimy zasadę układania i przyjmiemy, że każdy kolejny rząd będzie przesunięty w stosunku do poprzedniego o pół modułu (czyli w analizowanym przypadku o pół elementu) – uzyskamy ułożenie “w cegiełkę” – znacznie lepiej korespondujące z tradycyjną architekturą. Moduł nie musi być jednak tak prosty. Może składać się z kilku, kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu elementów. Nie musi się również w żadnym wypadku składać z elementów jednakowych wymiarowo czy kolorystycznie. Ułożony schemat musi jedynie dać się bez “dziur” powielić. (Chyba, że planujemy nawierzchnię ażurową, bo i tak zdarzyć się może). Wyjątkiem od zasady powtarzalności są układane z kostki brukowej mozaiki. W takim wypadku wszystko jest podporządkowane obrazowi, który ma być ostatecznym efektem działań brukarskich. Jedna tylko uwaga: w żadnym wypadku nie należy rozpoczynać układania brukowej mozaiki bez dokładnego projektu wykonawczego. Efekty takiego działania mogą być opłakane, a co najgorsze – widoczne będą dopiero po ukończeniu dzieła i najczęściej bardzo trudne do poprawienia.

Możliwości jest sporo

Z jednym tylko zastrzeżeniem: niektóre bardziej skomplikowane moduły ułożyć można tylko w jeden sposób. Wtedy pół problemu przestaje istnieć. W wypadku jednak form, które umożliwiają kilka wersji ułożenia, decyzja ta może być kluczowa dla ostatecznego wyglądu. Przykładem niech będzie wymieniona już wcześniej prostokątna kostka. Ułożona w równych rzędach i kolumnach da efekt modernistycznej siatki. Jeśli przesuniemy ją w rzędach o pół (wzdłuż dłuższego boku) – otrzymamy “cegiełkę”. Możemy jednak stosować również przesunięcie wzdłuż boku krótszego lub też (jeśli kostka ma proporcje boków 2:1) – ułożenie “w jodełkę”. Można wreszcie zastosować co drugą kolumnę obróconą o 90 stopni a następnie dowolnie dobierać ilość kolumn o ułożeniu poziomym i pionowym. Każda taka operacja da w efekcie nawierzchnię o zupełnie innym stylu. W dodatku to nadal nie koniec możliwości, bo w grę wchodzą jeszcze różne zestawienia kolorystyczne (kto powiedział, że nawierzchnia musi być jednobarwna?).

I to w zasadzie (tylko i aż) tyle, jeśli chodzi o teorię komponowania nawierzchni z kostki brukowej.

Bardziej szczegółowe informacje na temat geometrycznych metod układania kostki można znaleźć na stronie https://kostkabrukowa.buszrem.pl/projects/wzory-ulozenia-kostki-brukowej/

Ilustracja:

Kostka Kreta. Kostka o rzucie trapezu, doskonale sprawdzająca się w ułożeniach o nieco bardziej miękkich liniach, co oczywiście nie znaczy że nie da się stosując odpowiedni moduł i zasadę zmusić jej do występowania w liniach prostych. Podobnie jak w wypadku poprzednim trzeba pamiętać o zróżnicowaniu wielkości kostek na palecie (rys. Buszrem).

  1. Moduł. Aby uzyskać linie proste musi być złożony z dwóch elementów obróconych względem siebie o 180 stopni. Najlepiej jeśli są to elementy różnej wielkości, co pomoże wykorzystać cały zakupiony materiał.
  2. Prosty układ modułu powtarzanego w równych rzędach i kolumnach
  3. Rzędy przesunięte o pół modułu. W tym wypadku nie da się zastosować przesuniętych o pół modułu kolumn.
  4. Moduł dla układu wachlarzowego jest znacznie bardziej skomplikowany i obejmuje pełną gamę dostarczonych wielkości kostki.
  5. Układ wachlarzowy