Home Zdrowie Sztuczne piersi nie na narty?

Sztuczne piersi nie na narty?

Sztuczne piersi nie na narty?

Eksperci chirurgii plastycznej podkreślają, że implanty nie wykluczają aktywnych kobiet z czynnego uprawiania sportu (nawet wyczynowego, czego przykładem jest Serena Williams), ale mogą przeszkadzać! Ostrożność powinny zachować zwłaszcza te panie, które przebyły lub planują operację powiększenia biustu. Zbyt szerokie implanty mogą ograniczyć swobodę podczas zjazdów na nartach, a zwłaszcza, jeśli na nartach chcemy pobiegać.

Co zrobić, by wymarzona kobiecość, nie zamknęła drogi do swobodnego sportu?

– Przede wszystkim opowiedzieć lekarzowi przed zabiegiem o swoich sportowych zamiłowaniach. Każda operacja powiększenia piersi poprzedzona jest wywiadem lekarskim i badaniami. Na tej podstawie dokonujemy wyboru kształtu i wielkości implantów. Bardzo ważna jest jednak informacja dotycząca rodzaju aktywności – czy są to skoki na bungee, narciarstwo ekstremalne, wspinaczka, czy skoki ze spadochronem. Ponieważ ograniczają one wybór rodzaju i wielkości implantów – tłumaczy dr Anna Olender z Kliniki Chirurgii Plastycznej i Medycyny Estetycznej dr Anna Olender.



Prawdopodobieństwo, że upadek na nartach spowoduje uszkodzenie implantów, jest niskie. Ale uprawianie sportu przez kobiety z powiększonymi piersiami jest w pełni bezpieczne tylko wtedy, jeśli pamięta się o kilku zasadach.

Po pierwsze, wykluczony jest wyjazd na stok w pierwszych 4-6 tygodniach po zabiegu. W tym czasie kobieta powinna powstrzymać się od jakiejkolwiek formy intensywnego wysiłku. Kluczowy jest też dobór biustonosza. Ten sportowy ochroni piersi przed ewentualnym uszkodzeniem.

– W przypadku kobiet, które jadą na narty po min. trzech miesiącach od operacji piersi, powinny pomyśleć o takim dopasowaniu biustonosza sportowego, by redukował ich ruch i chronił piersi. Zbyt luźny narazi więzadła na rozciągnięcie się, a z kolei zbyt ciasny będzie uciskał klatkę piersiową, co jest niezdrowe zarówno dla piersi, jak i układu oddechowego – mówi dr Olender.